W
jakim stopniu historie zawarte w bajkach pokrywają się z wiedzą biologiczną? Na
podstawie disneyowskiego filmu o rybce Nemo możemy z łatwością przekonać się o
tym jak bardzo fabuła animacji mija się z rzeczywistością. Tytułowy Nemo jest
przedstawicielem błazeneków plamistych, małych tropikalnych rybek występujących
w wodach zachodniego Pacyfiku i wschodniego Oceanu Indyjskiego. Błazenki żyją w
symbiozie z ukwiałami, których parzące czułki chronią je przed drapieżnikami.
Ale tak jest tylko w rzeczywistości…
Na
początku bajki pokazana jest para błazenków –mama i tata, którzy oczekują
potomstwa. Zgodnie z naturą pani błazenek złożyła ikrę, którą następnie
opiekuje się jej partner. Musimy bowiem wiedzieć, że to właśnie błazenkowi
tatusiowie wachlują ikrę płetwami i wybierają z niej śmieci. Niestety jak w
każdej bajce musi stać się coś złego. Tym razem uroczą parę błazenków nachodzi
Wielki Zły Rekin i pożera (oczywiście zgodnie ze swoją naturą) ikrę wraz z
rybią mamusią. Tatusiowi na pocieszenie zostaje jedno jajeczko, jak się
domyślamy tytułowy Nemo. W tym właśnie momencie autorzy bajki tracą kontakt z
wiedzą biologiczną.
U
rybek takich jak błazenki panuje matriarchat. Samice są większe od samców przez
co grupie przewodzi największa, dominująca samica, której partnerem zostaje
druga co do wielkości ryba w stadzie, czyli największy samiec. Jak na razie sprawa
wydaje się dość prosta, pora ją skomplikować! U błazenków występuje
hermafrodytyzm sekwencyjny. Zjawisko to polega na tym, że rybki te mogą w
pewnym momencie życia zmienić płać z męskiej na żeńską. A kiedy to ma miejsce?
Gdy zginie dominująca samica. Jej miejsce w stadzie zajmuje druga co do
wielkości ryba. Jeżeli jest nią samiec to zmienia on płeć na żeńską. A jej
partnerem zostaje kolejny rozmiarem błazenek.
Wróćmy
do bajki. Po śmierci pożartej przez rekina mamusi, tatuś Nemo powinien zostać
jego nową mamą. A tytułowa rybka jako kolejny co do wielkości błazenek powinien
założyć rodzinę ze swoim tatusiem / mamusią / partnerką. Jaki z tego morał –u błazenków
rządzi gender.
Źródło:
wyborcza.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz