W przyrodzie występuje bardzo wiele aktywnych biologicznie związków,
pożądanych przez biotechnologów, producentów kosmetyków a nawet substancji medycznych pomagających w walce z
nowotworami i bakteriami.
Naukowcy pobierają z morza wszelkie organizmy takie
jak sinice, gąbki, skorupiaki, osłonice czy ukwiały. Polskim badaczom, z istot
wyłowionych z Bałtyku, udało się wyłonić trzy najciekawsze grupy związków
bioaktywnych. Pierwsza zawiera związki pozwalające zahamować wzrost bakterii i
takie, które mają działanie antybiotyczne. Grupa druga stymuluje wzrost
bakterii. Takie substancje mogą wykorzystać firmy biotechnologiczne, używające bakterii do
produkcji aminokwasów i enzymów. Nowe związki zwiększyłyby o kilkadziesiąt procent
tempo wzrostu bakterii. Ostatnia grupa, znaleziona w wodach Bałtyku, to związki
o działaniu antynowotworowym. Ekstrakty te hamują wzrost komórek norotworowych
jednocześnie nie blokując rozwoju tych zdrowych.
Pomimo wielu zalet jakie ma metoda uzyskiwania
ekstraktów ze związków aktywnych izolowanych z morskich organizmów, sposób ten
nie jest bez wad –pewnego dnia dana substancja może się skończyć. Skąd wtedy
wziąć identyczny drugi organizm? Produkcja każdej substancji zależy od warunków
w jakich egzystował badany organizm np. od temperatury. Może okazać się, że nie
została wyizolowana odpowiednio duża ilość ekstraktu a przez co ciekawe
znalezisko przepadło, gdyż nie udało się odtworzyć identycznych warunków jak
poprzednio. Na szczęście polscy naukowcy zaczęli stosować inną metodą. Z próbki
uzyskanej z organizmu nie robi się ekstraktu –najpierw izoluje się DNA.
Uzyskany w ten sposób materiał genetyczny cięty jest na małe kawałki, które
umieszcza się w bakteriach. Następnie taki bakteryjny klon produkuje, na
podstawie dostarczonego kawałka DNA, pożądaną przez nas substancję. Naukowcy
wciąż sprawdzają czy powyższa metoda ma szansę na powodzenie –może się okazać,
że bakterie wezmą obce DNA i nic z nim nie zrobią. Jednak metoda ta dobrze
rokuje.
Źródło:
naukawpolsce.pap.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz