poniedziałek, 20 października 2014

Sprytny jak koralowiec

Wodorosty nieustannie atakują rafy koralowe znajdujące się tuż pod powierzchnią oceanu. W ten sposób próbują ukraść najlepiej osłonecznione miejsca zajmowane przez koralowce. Ci roślinni najeźdźcy dysponują niezwykle silną bronią chemiczną, która z łatwością może zniszczyć metabolizm organizmów tworzących podmorskie rafy koralowe. Jednak stworzenia te nie są tak bezbronne jak mogłoby się wydawać. Koralowce posiadają swoich rybich ochroniarzy. Naukowcy z Georgia Institute of Technology prowadzili badania nad interakcją pomiędzy koralowcami a wodorostami w rejonie Fidżi. Obserwacje pokazały, że gdy do tworzącego rafę koralowca Acropora nasuta zbliży się toksyczny glon Chlorodesmis fastigiata, w krótkim czasie pojawiły się drobne babki, które natychmiast zaczęły skubać i zjadać wodorosty. Rybki te na stałe zamieszkują rafę koralową. Naukowcy zebrali próbki wody z różnych rejonów a następnie analizowali je w laboratorium. Wyniki badań ukazały, że babki przyciąga jedynie woda z okolic koralowców zniszczonych przez wodorosty, a nie jak przypuszczano chemiczne sygnały wysyłane przez same glony. To tak jakby koralowce wzywały swoich obrońców. Jednakże babki nie działają w pełni altruistycznie. Koralowiec oferuje im schronienie i pokarm w postaci glonów i śluzu samego gospodarza. Koralowiec uzyskuje ochroniarza, oferując niewielką ilość pożywienia. To trochę jak płacenie podatków w zamian za policyjną ochronę.” –tak podsumowują zaistniałe zjawisko autorzy badań.


 Źródło: swiatnauki.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz