wtorek, 28 października 2014

Plastikożercy

Co roku olbrzymie ilości plastikowych odpadów trafia do mórz i oceanów. Powszechnie wiadomo, że takie śmieci stanowią wielkie zagrożenie dla podwodnego ekosystemu. Jednak istnieją organizmy, które z podwodnych wysypisk potrafią stworzyć swoistą „rafę koralową”. Naukowcy analizujący próbki odpadów zebranych w zatoce Maine znaleźli tysiące różnych rodzajów mikrobów żywiących się tworzywami sztucznymi. Większość żywych organizmów nie jest w stanie strawić skomplikowanej struktury związków, z których zbudowane są podmorskie wysypiska. Bakterie jednak świetnie sobie z nimi radzą błyskawicznie wprowadzając je do swojej diety. Mikroby w ciągu kilku lat są w stanie bardziej ewoluować niż ludzie przez miliony lat. Prawie cztery dekady temu Japończycy odkryli bakterie rodzaju Flarobacterium w zbiornikach ze ściekami, które odżywiały się związkami chemicznymi powstającymi podczas produkcji nylonu. Nylon został wynaleziony zaledwie 35 lat wcześniej. Obecnie plastikożerne mikroby znajdowane są na wysypiskach śmieci, plażach, w dżungli bądź we wnętrzach żywych organizmów!


Źródło: national-geographic.pl

poniedziałek, 20 października 2014

Sprytny jak koralowiec

Wodorosty nieustannie atakują rafy koralowe znajdujące się tuż pod powierzchnią oceanu. W ten sposób próbują ukraść najlepiej osłonecznione miejsca zajmowane przez koralowce. Ci roślinni najeźdźcy dysponują niezwykle silną bronią chemiczną, która z łatwością może zniszczyć metabolizm organizmów tworzących podmorskie rafy koralowe. Jednak stworzenia te nie są tak bezbronne jak mogłoby się wydawać. Koralowce posiadają swoich rybich ochroniarzy. Naukowcy z Georgia Institute of Technology prowadzili badania nad interakcją pomiędzy koralowcami a wodorostami w rejonie Fidżi. Obserwacje pokazały, że gdy do tworzącego rafę koralowca Acropora nasuta zbliży się toksyczny glon Chlorodesmis fastigiata, w krótkim czasie pojawiły się drobne babki, które natychmiast zaczęły skubać i zjadać wodorosty. Rybki te na stałe zamieszkują rafę koralową. Naukowcy zebrali próbki wody z różnych rejonów a następnie analizowali je w laboratorium. Wyniki badań ukazały, że babki przyciąga jedynie woda z okolic koralowców zniszczonych przez wodorosty, a nie jak przypuszczano chemiczne sygnały wysyłane przez same glony. To tak jakby koralowce wzywały swoich obrońców. Jednakże babki nie działają w pełni altruistycznie. Koralowiec oferuje im schronienie i pokarm w postaci glonów i śluzu samego gospodarza. Koralowiec uzyskuje ochroniarza, oferując niewielką ilość pożywienia. To trochę jak płacenie podatków w zamian za policyjną ochronę.” –tak podsumowują zaistniałe zjawisko autorzy badań.


 Źródło: swiatnauki.pl

czwartek, 16 października 2014

Wzrost poziomu wód Bałtyku

Ocieplenie klimatu na Ziemi powoduje topnienie lodowców na obszarach polarnych co prowadzi co podnoszenia się poziomu wód w oceanach. Zgodnie z badaniami ONZ-owskiego Międzynarodowego Panelu ds. Zmian Klimatycznych (IPCC) do 2099 roku poziom oceanów podniesie się o 28 – 43 cm. Podobnie jak cała planeta Morze Bałtyckie również podatne jest na zmiany klimatyczne. W ciągu ostatnich 100 lat poziom naszego rodzimego morza podniósł się o 15 cm, a tempo wzrostu poziomu wód zwiększył się aż dwukrotnie od lat 80. ubiegłego wieku. Według badań prowadzonych przez naukowców nadzwyczaj ciepłe zimy sprawiły, że pokrywa lodowa w ostatnich latach miała minimalny zasięg. Pomiar pokrycia lodem Bałtyku prowadzony jest od 1720 roku. W marcu 2008 roku pokrywa lodowa miała powierzchnię zaledwie 49 tysięcy km2. Poprzedni rekord należał do stycznia 1989 roku – 52 tysiące km2. Wzrost średniej temperatury powierzchni Morza Bałtyckiego o 3-6 oC może spowodować podwyższenie temperatury wody o 2-4 oC. Owocować to będzie wciąż malejącą powierzchnią pokrywy lodowej. Jeżeli poziom wód Bałtyku będzie stale się podnosił to będziemy musieli przygotować się na duże zmiany linii brzegowej naszego kraju.


Źródło: twojapogoda.pl

wtorek, 7 października 2014

Bałtyckie morświny

Morświn to jeden z najmniejszych uzębionych waleni. Jego długość wynosi od 1,5 do 1,9m, a masa ciała nie przekracza 70 kg. Morświny w przeciwieństwie do delfinów nie posiadają charakterystycznego dzioba, a ich niewielka trójkątna płetwa grzbietowa ma ciemny odcień. Ssaki te żywią się śledziami, małymi dorszami i różnymi gatunkami ryb dennych. Występują w wodach umiarkowanych półkuli północnej. W 2008 r. bałtycką populację morświna uznano za „krytycznie zagrożoną wyginięciem”. Aby sprawdzić aktualną liczebność tego małego morskiego ssaka, od maja 2011 do kwietnia 2013 r., prowadzono monitorig odgłosów bałtyckich morświnów w ramach międzynarodowego projektu SAMBAH (Static Acoustic Monitoring of the Baltic Sea Harbour Porpoise). Wstępne wyniki badań pokazały, że rejonem o największym zagęszczeniu morświnów jest południowo-zachodnia część wód należących do Danii. Obecność tego chronionego ssaka odnotowno także u południowych wybrzeży Szwecji i wzdłuż wybrzeża Niemiec. Na 140 detektorach rozmieszczonych wzdłuż lini brzegowej wyżej wymienionych państw morświny odnotowno co najmniej jednokrotnie w ciągu badanego okresu. Natomiast w wodach Zatoki Ryskie i Zatoki Fińskiej nie odnotowano ich obecności. Obecnie naukowcy pracujący w projekcie SAMBAH analizują dane zebrane podczas prowadzonego monitoringu hydroakustycznego. Dane te umożliwią opracowanie sezonowej zmienności występowania morświnów w relacji do parametrów środowiska. 

Źródło: PAP - Nauka w Polsce